Pojawiające się na świecie dziecko wiąże się z ogromną porcją radości, jaka staje się udziałem dziadków, wujków, ciotek, znajomych, ale przede wszystkim rodziców. Z drugiej strony, młody człowiek generuje swoją osobą wiele wydatków, zazwyczaj rozpoczynając ich pomnażanie jeszcze przed narodzinami, a często kończąc dopiero w chwili ukończenia edukacji i rozpoczęcia swojej pierwszej stałej pracy. Rodzice mogą jednak pomóc dziecku w zdobyciu niezależności finansowej. Jednym ze sposobów jest długoterminowe i regularne oszczędzanie.

Duża wartość małej stawki

Regularne oszczędzanie ma jedną bardzo ważną cechę. Nawet niewielkie sumy odkładane co miesiąc na konto przyszłych potrzeb dziecka daje całkiem sporą kwotę do jego dyspozycji. Rozpoczynając składanie oszczędności już w pierwszych latach życia dziecka, do momentu rozpoczęcia przez nie studiów lub wkroczenia na arenę pracy zawodowej pozostaje jeszcze kilkanaście lat. W ciągu tego czasu już same składki zagwarantują pewną kwotę, która może być wystarczająca np. na zakup pierwszego samochodu, wykorzystywanego do prowadzenia działalności gospodarczej. Dodatkowo, powierzenie wygospodarowanych składek bankom, funduszom inwestycyjnym, czy samodzielne ich inwestowanie, umożliwi pomnożenie kapitału o wypracowane odsetki.

Warto tu zobrazować wysokość gromadzonych sum. Odkładanie 100 zł miesięcznie przez 18 lat daje sumę 21 600 zł. Uzyskana roczna stopa zwrotu na poziomie 5 % (oferowana np. przez lokaty bankowe) daje 13 465 zł samych odsetek i 35 065 zł oszczędności.

Podobne symulacje można przeprowadzić wykorzystując kalkulator systematycznego oszczędzania: http://www.czytosieoplaca.pl/systematyczne-oszczedzanie.html

Warto jednak zwrócić uwagę, że zgromadzone oszczędności, które dziecko będzie chciało wydać za 18 lat, nie będą warte tyle, ile wynika z samej wysokości kwoty. Wzrost cen dóbr i usług, czyli inflacja, skutecznie obniża wartość pieniądza, przez co uzyskana suma przy 2 % inflacji będzie warta około 24,5 tys. zł, czyli niewiele więcej niż sam podstawowy kapitał. Biorąc jeszcze pod uwagę konieczność opłacenia podatku Belki, który przy miesięcznych opłatach pochłonie około 2,4 tys. zł pozostawi do dyspozycji dziecku jedynie równowartość dzisiejszych 22,3 tys. zł.

Choć zgromadzona suma wydaje się niewielka, szczególnie wobec obrazu działającej na oszczędności inflacji, zgromadzenie podobnej kwoty w późniejszym okresie, lecz równocześnie w krótszym czasie, może okazać się niemożliwe.

Istnieją również mechanizmy pozwalające na mniej lub bardziej owocne powiększenie uzyskanej kwoty oszczędności. Wraz z inflacją zwiększeniu ulegają również dochody, dzięki czemu możliwe jest odpowiednie powiększanie wysokości miesięcznej składki. Już powiększeni składki o wartość inflacji (tzw. indeksowanie), w tym przypadku 2 %, daje możliwość zagospodarowania równowartości dzisiejszych 26 tys. zł.

Oszczędzanie połączone z inwestowaniem

Trzeba przyznać, że roczna stopa zwrotu oferowana przez lokaty bankowe na wysokości 5 % nie jest wysoka. Istnieją możliwości jej powiększenia dzięki wykorzystaniu innych produktów finansowych, tj. fundusze inwestycyjne, bądź samodzielne inwestowanie, przykładowo, na giełdzie papierów wartościowych lub rynku walutowym. Możliwości jest wiele, każda może zaoferować wyniki dużo lepsze niż te oferowane przez najlepsze lokaty bankowe, ale i każda może skutkować uszczupleniem kapitału.

Różne instytucje finansowe oferują różne produkty z przeznaczeniem gromadzenia oszczędności dla dziecka. Są to zarówno lokaty bankowe, jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, jak i polisy ubezpieczeniowe. Jeśli wiedza na temat rynków finansowych rodziców lub kogoś z bezpośredniego otoczenia nie jest zbyt pokaźna, warto zainteresować się przekazaniem składek profesjonalistom. Warto zwrócić tu uwagę, że ze względu na charakter polis ubezpieczeniowych, otrzymywane przez dziecko środki zazwyczaj są znacznie niższe niż w przypadku skorzystania z usług funduszy inwestycyjnych. Z drugiej strony polisy ubezpieczeniowe oferują równocześnie możliwość ubezpieczenia od ciężkiej choroby samego dziecka oraz śmierci rodziców. Nie wymagają również opłacenia podatku od dochodów kapitałowych.

Wybór odpowiedniego produktu zależy od wielu czynników, między innymi możliwości finansowych rodziców, przewidywanej sytuacji w kolejnych latach, dopuszczalnego ryzyka i nastawienia na uzyskanie jak największej stopy zwrotu. Nie ma rozwiązań ogólnych, sprawdzających się w każdej sytuacji. Za każdym razem, a nawet na przestrzeni czasu, w którym mają być gromadzone oszczędności, konieczne jest indywidualne rozpatrzenie sytuacji i dokonanie najtrafniejszego w danych warunkach wyboru. Warto skorzystać tu również z fachowego doradztwa finansowego, które nie zawsze jest płatne, natomiast uzyskana informacja może okazać się bardzo interesująca.

Tagi: , , , , , , ,

Jedna odpowiedź do wpisu “Oszczędzanie na przyszłość dziecka”

  1. acia pisze:

    A ZŁOTO ,TO ZŁOTO!!!!!

Zostaw odpowiedź

Musisz się zalogować aby móc komentować.